Wycieczka do Kłodawy i Uniejowa

W piątek 16 września z samego rana, czyli o 6:30 wyruszyliśmy spod szkoły. W dobrych humorach, wesoło zaczęliśmy wycieczkę. W autobusie graliśmy w siedmio sekundowe wyzwania. Czasem byliśmy zmuszani do różnych śmiesznych rzeczy, które losowo wybierał telefon. Raz do zaśpiewania piosenki o smutnym tekście do wesołej melodii, do nakręcenia krótkiego filmiku, pomnożenia jedenastu przez jedenaście, wydania z siebie najwyższego dźwięku, odtańczenia tańca brzucha (co w autobusie, na siedząco graniczy z cudem), albo do udawania ślimaka.

Ożywieni dojechaliśmy na miejsce i zaczęliśmy zwiedzanie kopalni soli w Kłodawie. Przewodnik ciekawie i z humorem opowiadał o czasie powstania kopalni, o procesie powstawania soli, o legendach dotyczących tamtego miejsca i o świętych jego patronach, oraz o przywitalnym zwyczaju górników, czyli zamiast zwykłego „dzień dobry” mówią „Szczęść Boże”. Na pamiątkę mogliśmy wziąć sobie kilka małych bryłek soli białej lub różowej ( jedynej poza Himalajami takiej na świecie), oraz dodatkowo każdy dostał po kilogramie soli kuchennej.

Kolejnym punktem wycieczki był basen w Uniejowie. Pogoda dopisała, więc w pełni mogliśmy korzystać ze wszystkich atrakcji, a mieliśmy na to całe trzy godziny. I korzystaliśmy… Zabawa była wyśmienita. Sporo było przy tym śmiechu. Część z nas była tak zmęczona, że w powrotnej drodze się zdrzemnęła. Woda wyciąga.

Była to bardzo udana wycieczka. Nie dosyć, że sporo dowiedzieliśmy się o kopalniach w Polsce, wydobywaniu soli i miejscach jej występowania to basen był świetną rozrywką. Bardzo nas do siebie zbliżył, choć i tak jesteśmy zgraną klasą. Było super!

Karolina Tabaczka